czwartek, 18 lutego 2010

Magiczny piątek.

Piątek, piątek jutro!

Jak widzicie kolejny tydzień już nam ucieka.
Właściwie to całkiem miło, im szybciej tym lepiej, co nie? Będą wakacje ;]

Ten tydzień chyba nie należał do ciężkich.



Piątek też może okazać się całkiem miłym dniem dzieciaczki.
Język polski... jak to język polski. Wiadomo.
Na chemii niestety nie pogłębimy za bardzo wiedzy na temat... y no wiecie xD Bo idziemy na koncert, na języku angielskim widzimy się na auli ;)
No i matematyczka - punkt dnia! Geometrią zakończymy pobyt w szkole, ponieważ na piątej lekcji jest ten zabawny wf. Przypominam o gumkach do włosów. Splątane włosy to podstawa.
A potem powinien być WOK i fizunia, ale nie ma ;D Cieszmy się.
i ta cała dodatkowa biologia, nie wiem jak Wy, ale ja chyba się na to nie piszę, mam autobusisko o 13 i jeszcze jedną ogromniastą sprawę, która jest wielkaśnie dla mnie ważna więc Adijos!
Na biologii mnie nie zobaczycie, pewnie jak większości.



Kochani, do jutra! A jak Wam ciężko w strasznych kozakach chodzić po szkole (lub glanach xD) to bierzcie przykład z Karolin z IIa.


Dobranoc i jutro robimy ucztę.

3 komentarze:

OluCha pisze...

było całkiem przyjemnie ;)

Weronika pisze...

a co Karoliny miały zamiast kozaków? ;) Co było w szkole??

OluCha pisze...

Karoliny zamiast kozaków miały trampki ;) ale to w czwartek już ;P