sobota, 29 listopada 2008

Witajcie w ten jakże piękny, wolny dzień!


Pewnie Was to zaskoczy, ale dziś jest sobota. Można zatem odpocząć bądź oddać się przygotowaniom do kolejnego, męczącego tygodnia, który zapewne wzorem poprzednich odciśnie trwałe piętno na naszej wrażliwej, młodej psychice. Ale co tam, niedługo święta. Swoją drogą, ciekawe kiedy zaczną puszczać w radiu nieśmiertelne świąteczne przeboje... Co do dyskoteki, to mam nadzieję, że dobrze się bawiliście. Wprawdzie była ona trochę, jeśli w ogóle w stylu lat 60, to bardziej XXI wieku, ale lepsze to niż nic, ważne, że rozentuzjazmowanemu tłumowi się podobało, bo o to przecież chodziło. Trzymajcie się więc dzielnie i do zobaczenia :)

Brak komentarzy: