piątek, 19 grudnia 2008

Tak, Moi Drodzy, nareszcie nadszedł TEN dzień, na który zresztą czekaliśmy z utęsknieniem. Moim zdaniem, dzisiejsza wigilia klasowa była udana ( i z pewnością wszyscy się bardzo cieszą ze swoich prezentów :D). Jeeju, chyba w życiu się tyle nie nagadałam, jak podczas składania sobie życzeń ;). A dwie pierwsze lekcje też niczego sobie (przynajmniej dla mojej grupy ;D).

A więc, 2 tygodnie błogiego lenistwa uważam za rozpoczęte :D

No to ten, trzymta się ludzie i nie pozabijać mi się tam gdzieś na nartach czy łyżwach itp. ;p.
Do zobaczenia niebawem ;)

2 komentarze:

Martu pisze...

Nasza klasowa Wigilia, była najlepsza z najlepszych ;) Bo przecież "Medyczna jest z wszystkich klas najlepsza", co nie? xD

Miłosz(ek) pisze...

Najlepsza to mało powiedziane!Żadne słowa nie oddadzą jej świetności. Jedynym minusem było to, że trwała tak krótko!!! Mi zrobiło sie bardzo smutno, kiedy Dominika odmówiła mi składania sobie z nią życzeń - wiem, że za mną nie przepada, z resztą ja za nią też nie, ale to jednak była wigilia - okres świętego czuwania, ale mniejsza o to ja i tak składam Dominice najlepsze i najszczersze życzenia świąteczne i noworoczne.
Miłego (zasłużonego dla wszystkich bez wyjątku)wypoczynku! Pa,pa...