poniedziałek, 11 maja 2009

Hey hey

Heey...
I jak tam?
Kartkówka z chemii nie była trudna, nawet jak na moje zdolności! Ah!
Z 4 zadań zrobiłam 3 i chyba mam dobrze, a to czwarte jest zrobione do połowy, szczegół.
Kartkówka z polskiego?
Masakra.
Bez komentarza.

Jutro sobie będzie historia,
polski, polski, zadania domowe w zeszycie jest,
angielski,
w-f
biologia (jak tam ćwiczenia ? ;D)
i fizunia ;D

Okay, uczcie się tam, ja też trochę muszę ;D

Branoc!

1 komentarz:

zuziekxD pisze...

kurcze dużo było tych krucjat mam nadzieję ze pana nie napadnie i nie zrobi nam kartkówki czy cos atkiego...:/