piątek, 8 maja 2009

Łikend tak zwany.

I co?
Ładnie wszytsko napisałam a mi to jakiś straszny błąd wyskoczył. Grr!


Tak więc nastał już łikenddd.
Odpoczywamy? ;D No pewnie.
Troche odpoczynku nam się należy.
Ja osobiście wolę odpoczynek tak jakby aktywny.
Całkiem miłe są rowery;D
Spacery też niczego sobie, najważniejsze by w gronie przyjaciół.
Tak, to chyba najważniejsze.

Istnieje tak zwane grillowanie.

Zabieramy przyjaciółkę, aparat w dłoń i na przód ;D
Las czeka, z lasem rzeka.
Uczyć dzisiaj się nie należy.
To chyba tylko jeszcze bardziej męczy.
Proponuję wyspać się.
Trzy dni w szkole to dużo. (do kolejnego łiiikendu czkea nas 5 ;D) O_o

Tak więc: aparat w dłoń.


Do zobaczenia w poniedziałek ;D
(na chemii ;D)

4 komentarze:

Weronika pisze...

miłego odpoczynku i do zobaczenia ;)

Martu pisze...

Tak zwane xD
Moi mili, odpoczywajcie jak długo się da ;)

OluCha pisze...

taaak... ja też bym chciała aktywnie, ale niestety na żaden spacer nie można iść bo niedaleko moich stron puma była widziana... i z aktywnego spędzania czasu nici...

no ale moi Kochani życzę wam miłego łikendu jak to Karolajn napisała ;)

zuziekxD pisze...

hehe a ja to bdę musiała tony zadań domowych zrobć...
no i tak mi minie cała sobota i niedziela
poza tym cos pogoda się psuje...:/
ale to moze nawet dobrze bo nie będzie mnie ciągnęło na dwór xD
buziaczki:*:*:*